Starorzecze Wisły w Jedlinie jest dla mnie miejscem wyjątkowym. Zawsze, kiedy rankiem znajdę chwilę na fotografowanie, a prognoza, którą sprawdzam przed wyruszeniem na zdjęcia, wskazuje, że będzie działo się coś ciekawego, jadę właśnie tam. Tak było tego poranka, szybka decyzja o wyjściu na zdjęcia i w 5 minut byłem na miejscu. Dzięki dobrej znajomości terenu szybko mogłem ustawić aparat na statywie i fotografować, bo kompozycję miałem już w głowie. Drzewa samotnie stojące przy starorzeczu Wisły pięknie wyglądały na tle magicznie podświetlonego wschodzącym słońcem nieba- a trwało to zaledwie parę minut i czar prysł.
Ostatnie ze zdjęć nie jest efektem obróbki w programie graficznym, lecz jest to efekt "zumowania" obiektywem.
piękne!
OdpowiedzUsuń