Często planuje swoje fotograficzne wypady sprawdzając dzień wcześniej prognozę pogody, czy poranne wyjście z aparatem zaowocuje choć jednym udanym kadrem. Tego poranka nic nie zaplanowałem, nawet wcześniej nie sprawdzałem pogody, po prostu postanowiłem ten niedzielny poranek spędzić na łonie natury. A tu taka niespodzianka-wszystko pokryte szronem. Piękny wschód słońca i wszystko wyglądało jak z bajki. Często odwiedzam stawy w Brzeszczach w poszukiwaniu jakichś ciekawych kadrów, ale na takie warunki trafiłem po raz pierwszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz