Pluszcz, którego w zeszłym roku przypadkowo spotkałem nad rzeką Hołcyna, udowodnił mi jak przyroda potrafi być powtarzalna. Tego roku w maju wybrałem się ponownie na spotkanie z Pluszczem. Tym razem byłem już dużo lepiej przygotowany, a to zaowocowało jeszcze lepszymi fotografiami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz